Regaty Rolex Middle Sea Race 2020 zakończyły się zwycięstwem polskiego jachtu I LOVE POLAND, który 21. października, jako pierwszy dotarł do mety żeglarskiego wyścigu po wodach wokół Sycylii.

Jesienna edycja Rolex Middle Sea Race 2020

Tegoroczne regaty to 41. edycja 600-milowego klasycznego wyścigu żeglarskiego startującego z Malty. Zawody rozpoczęły się 17 października i trwały blisko 5 dni.  W rywalizacji udział wzięło 56 jachtów, które do pokonania miały tradycyjnie 600-milowy odcinek po wodach wokół Sycylii. Rolex Middle Sea Race jest ceniony na równi z angielskim Rolex Fastnet Race i australijskim Rolex Sydney-Hobart. Na czele polskiej załogi stanął Kapitan Grzegorz Baranowski, a zwycięską załogę w porcie Valletta na Malcie przywitał ambasador RP Tomasz Czyszek z małżonką.

W imieniu Zarządu Polskiej Fundacji Narodowej gratuluję Kapitanowi Baranowskiemu i Zespołowi I LOVE POLAND. Idea projektu zakłada promowanie Polski przez ukazanie profesjonalizmu, unikatowych umiejętności, samodyscypliny, wytrwałości i odwagi, czyli atrybutów nie tyle indywidualnych, ale szczególnych właściwości charakteru narodowego, przez które Załoga wzbudza pozytywne emocje i kształtuje postawy świadomych ze swojego dziedzictwa Polaków. Miarą sukcesu jest podejmowanie wyzwań w sytuacjach granicznych. Załoga I LOVE POLAND udowodniła przez udział i sukcesy w ubiegłorocznych i tegorocznych regatach, że należy opowiadać o Polsce przede wszystkim inspirując – powiedział dr Marcin Zarzecki, prezes Zarządu PFN.

I LOVE POLAND – kosztowny sposób na promocję Polski na świecie

Jacht I LOVE POLAND został zbudowany w 2011 r. w USA i powstał na potrzeby regat oceanicznych Volvo Ocean Race, jednego z najtrudniejszych tego typu zawodów na świecie. Jest to jednokadłubowy jacht w klasie Volvo Open 70, zakupiony przez Polską Fundację Narodową za niebagatelną kwotę 900 tys. euro. Cenę zakupu można uznać za okazyjną, ponieważ koszt zakupu nowej jednostki tego typu to wydatek rzędu 6-7 milionów. Wydatek ten czyni I LOVE POLAND najdroższym jachtem pływającym pod polską banderą, której właścicielem jest jednostka budżetowa. Prezentacja łodzi miała miejsce 12. września 2018 r., w Gdyni.

W stulecie odzyskania przez nasz kraj niepodległości startujemy z pięknym projektem rozwoju polskiego żeglarstwa. Chcemy też pokazywać, że kochamy Polskę, że Polska to kraj nowoczesny, który posiada nowoczesne technologie – powiedział ówczesny prezes Polskiej Fundacji Narodowej Filip Rdesiński

Część załogi I LOVE POLAND tworzą absolwenci szkoleń młodych żeglarzy, zapoczątkowanych przez Polską Fundację Narodową. W grudniu 2019 r. ruszyła I edycja rekrutacji do projektu szkoleniowego „I LOVE POLAND”. Nadesłanych zostało ponad 430 zgłoszeń, z czego 106 młodych żeglarzy ma ukończony Zintegrowany Kurs Bezpieczeństwa STCW. Kapituła dokonała wyboru finalistów, którzy wzięli udział w bezpłatnym zgrupowaniu szkoleniowym i stanowią teraz część załogi ILP.

To nie pierwsze zwycięstwo I LOVE POLAND

Początki kariery I LOVE POLAND pod polską banderą nie były szczęśliwe. Jacht uległ awarii i konieczna była jego naprawa w Stanach Zjednoczonych. Koszt naprawy wyniósł nieoficjalnie ok. 1 mln. zł., a jednostka była unieruchomiona przez kilka miesięcy i nie mogła brać udziału w żadnych regatach. Potem przyszedł lockdown spowodowany pandemią koronawirusa i starty w zawodach nie były możliwe.  Na szczęście dla wszystkich zła passa miała się wkrótce odmienić.

Załoga I LOVE POLAND powróciła do gry po przerwie spowodowanej epidemią. Rok 2020 rozpoczął się dla ekipy I LOVE POLAND dobrze, bo od zdobycia w lutym drugiego miejsca (w swojej klasie) w regatach Caribbean 600, a niespełna miesiąc później pierwszego miejsca w St. Maarten Heineken Regatta.

Źródło i fot. materiały prasowe PFN