Gościli tu m.in. Vaclav Havel, król Hiszpanii Juan Carlos, Angela Merkel, George W. Bush, Wiktor Juszczenko, Valdas Adamkus, Johannes Rau czy Christian Wulff.
Odkrywamy historię i uroki letniej rezydencji Prezydenta RP – Mewa, w sąsiedztwie Juraty.
Moda na Juratę
Jurata na Półwyspie Helskim była jednym z ulubionych miejsc wypoczynkowych Polaków, w tym ówczesnych elit już w dwudziestoleciu międzywojennym. W latach trzydziestych XX wieku wypoczywał tu z rodziną prezydent Ignacy Mościcki, który na drewnianym ganku w willi „Muszelka” (na terenie Oficerskiego Domu Wypoczynkowego „Jantar”) przyjmował gości, w tym prymusów Szkoły Morskiej.
Ośrodek Mewa – początki
Walory Juraty i otaczającego jej boru doceniały kolejne pokolenia, w tym przedstawiciele władz PRL . W latach sześćdziesiątych XX wieku na kilkudziesięciu hektarach, pośród sosnowego lasu w pobliżu Juraty, powstały pawilony wypoczynkowe, które z czasem zostały przekształcone w Ośrodek Wypoczynkowy Urzędu Rady Ministrów ”Mewa”. 1 sierpnia 1989 roku ośrodek został przejęty przez Kancelarię Prezydenta RP i od tej pory zyskał przydomek „letniej rezydencji prezydenta”…
Hel czy Jurata?
Często błędnie określa się lokalizację ośrodka mówiąc, że mieści się w Juracie. Nie jest to jednak zgodne z prawdą. Ośrodek, co prawda korzysta z mediów doprowadzonych z Juraty, ale położony jest w granicach administracyjnych miasta Hel. Kompleks mieści się po południowej stronie Półwyspu Helskiego, terenie tzw. umocnionego Helu, nad brzegiem Zatoki Puckiej.
Nie zmienia to jednak faktu, że określając miejsce swojej destynacji, wszyscy prezydenci, ich rodziny oraz goście, mówili o Juracie, nie o Helu. Wynika to prawdopodobnie nie tylko z bliskiego sąsiedztwa oraz uroku Juraty, ale przede wszystkim z historii uzdrowiska, do którego zamiłowaniem pałają elity, już od dziewięciu dekad. Być może warto pomyśleć o przesunięciu granic administracyjnych Juraty, aby lokalizacja prezydenckiego ośrodka była określana zgodnie z przyjętą nomenklaturą?
Generalny remont
Pomimo przejęcia nieruchomości przez Kancelarię Prezydenta RP, był on stosunkowo rzadko wykorzystywany, przez co uległ zaniedbaniu. Nie prowadzono tu stałych prac konserwacyjnych ani remontów, głównie ze względu na deficyty budżetowe oraz w obawie o wrażenia opinii publicznej. Tan taki utrzymywał się do 1996 r., w którym rozpoczęto, trwający blisko 7 lat remont.
Pierwsza willa została wyremontowana w 1998 roku jako rezydencja pary prezydenckiej. Druga, oddana w 1999 roku, służy gościom prezydenta. W 2002 roku, z inicjatywy Aleksandra Kwaśniewskiego, na terenie ośrodka stanęła mierząca 35 metrów wysokości, wieża widokowa „Panorama”, a w 2003 roku zakończono modernizację pozostałych budynków.
Infrastruktura
Na 150 hektarowej działce znajdują się dwie bliźniacze luksusowo wyposażone wille o łącznej powierzchni blisko 2 tys. m2, kort tenisowy, sauna oraz siłownia. W znajdującej się na prywatnej plaży, dwupiętrowej wieży widokowej mieści się kryty basen z jacuzzi. Widoczny z zatoki budynek „Panoramy” nosi dziś imię Jolanty Kwaśniewskiej. Na prywatnym pomoście znajduje się także lądowisko dla helikopterów.
Z wieży widokowej rozpościera się, zapierający dech w piersiach widok na Zatokę Pucką:
Prawdziwa forteca
Ośrodek prezydencki w Helu to prawdziwa forteca. Cały teren jest pilnie strzeżony przez Morski Oddział Straży Granicznej, a znaczna część akwenu morskiego jest w tym miejscu zamknięta dla żeglugi. Dostępu do ośrodka chronią budki strażnicze z całodobową ochroną. Całą nieruchomość okala wysoki płot z drutem kolczastym. Bezpieczeństwa strzegą także liczne kamery monitoringu wizyjnego.
Ośrodek jest zamknięty dla zwiedzających, dostęp mają tu, poza rodziną każdoczesnego prezydenta i jego gości, wyłącznie upoważnieni pracownicy.
Ulubione miejsce prezydentów i rozmowy w kuluarach
Ośrodek wypoczynkowy Kancelarii Prezydenta w Helu był lubiany przez wszystkie dotychczasowe głowy Państwa. Z dystansem traktował go Prezydent Wałęsa, pozostali prezydencji regularnie spędzali tu swoje wakacje nad Bałtykiem. Prezydent Duda bywa w Mewie przynajmniej raz w roku.
Często toczyły się tutaj także kuluarowe rozmowy na ważne dla Polski tematy.
„W Mewie prezydent Kwaśniewski dyskutował w wąskim gronie, co zrobić ze sprawą pułkownika Kuklińskiego, premier Miller dochodził do zdrowia po wypadku lotniczym, Lech Kaczyński przy winie zawierał kompromis z Donaldem Tuskiem”
– pisali przed laty na łamach „Rzeczpospolitej” Michał Majewski, Paweł Reszka i Katarzyna Staszewska.
Zarezerwuj noclegi w Juracie >
Wszystkie prawa zastrzeżone